Egy héttel előtte kaptam egy levelet, amiben az állt, hogy helyezést értem el. Nagyon megörültem ennek a hírnek, és ami hab a tortán: május 8-a péntekre esett, így nem kellett iskolába mennem!! :))
Elérkezett a nagy nap! Korán keltünk, és siettünk a buszhoz, ami indulóban volt már, de talán arra gondolt, hogy "Laura, a DUE helyezettje jön! Milyen klassz! Muszáj megvárnom!", hát várt egy picit, míg futva felugrottunk rá. A Moszkva-téren találkoztunk Iga nénivel, akit meghívtam erre a fantasztikus napra.Megérkeztünk! Gyorsabban, még a végén lekéssük! - siettettem mamát és lihegve beváltottuk jegyeinket karszalagra. Aztán helyet foglaltunk, mert kezdődött a műsor. Fellépett a színpadra a DUE elnöke - vele alelnökök, helyettesek, és a MÚOSZ elnöke -, és bejelentette, hogy az általános iskolások műveivel kezdik. Egy hatalmas vetítőn kiírták az eredményeket, amint a DUE elnöke elmondta a neveket:
- Harmadik helyezett...
És kiírták a vetítőre, én meg kiírtam egy vetítőre a fejemben, hogy nincs esélyem.
- Második lett...
Végem! Na mindegy! Ez nem sikerült! Sebaj! Vagyis baj.
- És első helyezett, az év ifjú újságírója... BENCZES LAURA ANITA!!!!! Azt hittem hívni kell a mentőket, mert szívrohamot kapok!!! Mama és Iga néni tátott szájjal néztek, megölelték egymást, ők tapsoltak a leghangosabban az ezer ember közül, én meg remegve felmentem a színpadra, kezet fogtam a bácsikkal, és kaptam egy oklevelet. Vajon mit kapok még? Könyvet újságírásról? Nyalókát? Remélem nem! Erre betoltak egy naaaagy, kék bicajt a színpad közepére. Remegő lábakkal, de széles mosollyal letoltam a porondról. Micsoda ajándék!! Mama szeme is majd' kiesett a bicaj látványától, Iga néni kattogott ezerrel a fényképezőgépével, készült is egy-két kép, amit itt láthattok.
És ezt, hogy én lettem az év ifjú újságírója Iga néninek köszönhetem, aki lehetőséget adott, hogy a Polonia Więgierska-ba írhassak, aki állandóan biztatott.
Köszönöm Iga néni! Köszönöm, kedves Olvasók! :)
Czy słyszeliście już o DUE ? po węgiersku to jest A Diák -és Ifjúsági Újságirók Országos Egyesüete, a po polsku Ogólnokrajowe Zrzeszenie Młodych Dziennikarzy .
Pół roku temu wypisali konkurs na artykuł prasowy. Wysłałam kilka z tych, które pisałam w naszej ,,Polonii Węgierskiej". Nie liczyłam specjalnie na żadną nagrodę.
Przed tygodniem dostałam list, w którym informowali mnie, że prace moje zostały nagrodzone.
Ucieszyłam się tym bardziej, że sama uroczystość miała się odbyć w piątek 8 maja- i tak nie musiałam iść tego dnia do szkoły!! :))
Nadszedł oczekiwany dzień! Wstaliśmy rano i spieszyliśmy do autobusu, który akurat miał odjeżdżać, ale poczekał na nas bo może pomyślał, że biegnie ,,To Laura nagrodzona na konkursie DUE, to super, więc muszę na nią poczekać!" Na placu Moskwy spotkałyśmy się z panią Igą, którą zaprosiłam na ten program.Dotarłyśmy! Cały czas pospieszałam ich, czyli mamę i panią Igę, abyśmy się nie spóźniły
W Millenáris przed wejściem w zamian za okazane bilety dostałyśmy specjalne wstążeczki na rękę, a zaraz potem zajęłyśmy miejsca . Na scenę wszedł przewodniczący DUE- czyli OZMDz, z nim jego zastępcy oraz przewodniczący MÚOSZ -czyli Węgierskiej Ogólnokrajowej Organizacji Dziennikarzy -, i zapowiedział, że ogłoszenie wyników zaczną od prac nadesłanych przez uczniów szkół podstawowych. Na ogromnym ekranie wypisywali wyniki,a przewodniczący DUE czytał nazwiska:
- Trzecie miejsce zajęła....
I wypisali na ekranie, a ja na swoim ekranie w głowie, że pewnie nie mam szans
- Drugie miejsce.....
To już koniec pomyślałam!, Nie udało się- trudno , no cóż nieważne, jak to nie? ważne!
- I pierwsze miejsce, czyli młodym dziennikarzem roku została...... BENCZES LAURA ANITA!!!
Myślałam, że trzeba będzie wołać pogotowie, bo zaraz dostanę zawału!!! Mama i pani Iga stały z otwartymi ustami, spojrzały na siebie i zaczęły bić brawo, one biły najgłośniej spośród tysiąca obecnych , a ja trzęsąc się weszłam na scenę, tam uścisnęli mi rękę, dostałam dyplom. Czy jeszcze coś dostanę? Książkę - podręcznik dla dziennikarzy? Lizaka? Mam nadzieję,że nie! W tym momencie wprowadzili na scenę duży, niebieski rower. Z trzęsącymi nogami i uśmiechniętą buzią sprowadziłam go za sceny. Co za wspaniały prezent! Mama nie wierzyła własnym oczom widząc ten pojazd, Pani Iga stukała aparatem robiąc zdjęcia, z których kilka możecie tu zobaczyć.
A to, że ja zostałam młodą dziennikarką roku zawdzięczam pani Idze , która umożliwiła mi pisanie na łamach Polonii Węgierskiej i ciągle mnie do tego zachęcała.
Dziękuję pani Igo! Dziękuję Wam, mili czytelnicy!:)
gratulálok :)
VálaszTörlés